sobota, 23 maja 2015

Z koralikowym sznurkiem

Zrobiłam pewną bransoletkę. Miała być zgłoszona do konkursu Kreatywnego Kufra, ale niestety, przez moja nieuwagę nie będzie. Dlaczego? Bo ślepota ze mnie i nie doczytałam. Miała być nie tylko fotoinspiracja, ale też tematyka dziecięca, czego nie wzięłam pod uwagę, i bransoletka nijak nie pasuje, bo na jaką dziecięcą rączkę będzie pasować bransoletka o długości około 20 cm?
Ale tutaj pokazać ją mogę. Składa się ze sznurka szydełkowo-koralikowego w kolorze Frosted Amethyst i łańcuszka z zawieszonymi koralikami w różnych kolorach, kształtach i rozmiarach oraz stokrotką zatopioną w żywicy (zawieszka ma około 3 cm średnicy).






I jak się podoba? A teraz foto, które miało zainspirować - wykonała je  Jolania.


piątek, 22 maja 2015

Dawno mnie tu nie było...

Oj, dawno mnie tu nie było... Zaniedbałam troszkę bloga, ale cóż, miłość do rękodzielniczego hobby przegrała z prozą życia. Nie siedziałam jednak zupełnie bezczynnie, coś tam sobie dłubałam. Powstało między innymi małe pudełeczko decoupage, bransoletka, jestem w trakcie przygotowywania wisiorka z żywicy z dmuchawcem. Poza tym nie byłabym sobą, gdybym siedziała cały czas w jednej technice. To takie moje przekleństwo, chciałabym wszystkiego spróbować, wszystkiego się nauczyć, poznać każdą technikę, żeby móc je potem dowolnie łączyć. Różnie to wychodzi, ale przynajmniej się staram.
 Co mam teraz na tapecie? Sznury szydełkowo-koralikowe. Wiele osób twierdzi, że tej techniki może się nauczyć średnio rozgarnięty szympans. No cóż, być może ja nie jestem średnio rozgarniętym szympansem, bo jakoś z dostępnych tutoriali ciężko było mi ogarnąć, jak takie sznury robić, mimo że z szydełkiem miałam już wcześniej do czynienia i podstawowe ściegi znam. Dopiero poradnik Qrkoko dał mi nadzieję, że załapię co i jak. Tak więc dłubię w drobniutkich koralikach Toho, robię sznury i zaraz je pruję. Efekty na razie takie sobie.





Próbowałam też chainmaille, nauczyłam się "ściegu" bizantyjskiego. Sam w sobie wygląda świetnie, ale mój nie zachwyca jakością ze względu na użyte kółeczka, które są nierówne na łączeniach. Może kiedyś pokażę, co udało mi się zrobić.
 No i jeszcze jedna wiadomość: mamy nowego lokatora! Włochaty, głośny i najbardziej kochany futrzak, jakiego kiedykolwiek miałam. Szanti vel. Świniutek vel. Emocjonalna szantażystka.


 Kiedy do nas dotarła, była tak mała, ze mieściła się w dłoni. I taka suchutka, że można było policzyć jej kostki. Teraz już bryka jak młody cielaczek, woła o trawę i śpi właśnie tak:


  :)

niedziela, 12 kwietnia 2015

Pchli targ

 Pchli targ, giełda antyków, sprzedaż śmieci - nazywać to można jak się chce, dla mnie to takie małe kopalnie skarbów. Wczoraj byłam pogrzebać w "śmietniczku" i znalazłam parę fajnych rzeczy. W sumie to tylko pojedyncze kolczyki, ale 50 groszy za sztukę to nie tak bardzo dużo, a może w coś fajnego uda się je zamienić. Jak myślicie? Warto było?


niedziela, 22 marca 2015

Na zamówienie cz. 2

 Przyszła pora na kolejne specjalne zamówienie. Tym razem nie było łatwo; długie poszukiwania odpowiednich materiałów, wiele godzin spędzonych na stronach sklepów z półfabrykatami i szukanie splotu dla rzemyków, a zamówienie określone dokładnie, jak ma ten kawałek biżuterii wyglądać.

 Powstała zatem bransoletka: dwa sznurki hematytów (8 mm), plecionka z ośmiu sznurków rzemykowych typu peru, zawieszka ze znakiem zodiaku i znak nieskończoności. Zapięcie magnetyczne z dodatkowym zabezpieczeniem, a całe wykończenie w kolorze srebrnym.




I drugi kawałek biżuterii. Przyznaję się bez bicia, że to pierwsza próba stworzenia wisiorka z grafiką. Czy jest ona udana, nie wiem, bo nigdy nie miałam, niestety, okazji zobaczyć "na żywo" takiej biżuterii wykonanej prawidłowo. Jeśli ktoś może mi coś więcej na ten temat powiedzieć, to będę bardzo wdzięczna, proszę o komentarze :)
Wisiorek jest mały, ma 2 cm średnicy, na plecionym czarnym rzemyku.



sobota, 21 marca 2015

Natura

 Dzisiaj zapowiadana w poprzednim poście miniseria NATURA - to kilka sztuk biżuterii z żywicy i naturalnych materiałów: liść akacji i jesionu, kora brzozy i wiśni, porost.

 Na początek kora brzozy w kwadratowym wisiorku (oczko 2,6 cm, cały wisiorek 3,8 cm, kolor srebrny). Mały listeczek wycięty z dużego liścia jesionu.




  Kora brzozy znalazła się także w komplecie kolczyki plus pierścionek w kolorze antycznego brązu. Oczko pierścionka ma 18 mm, rozmiar regulowany, kolczyki na sztyfcie, oczko 18 mm.







 Kolejne dwa pierścionki w kolorze srebrnym, liść akacji i liść akacji z korą brzozową, rozmiar oczka 20 mm, rozmiar regulowany.







Kolczyki w kolorze srebrnym, zapięcie angielskie, z małym oczkiem (14 mm) i suszoną roślinką - zabijcie, ale nie mam pojęcia co to za chwast zebrany kiedyś na łące ;)



 I na koniec pierścionek w kolorze brązu, rozmiar regulowany, oczko kwadratowe 26 mm. W żywicy zatopiona kora wiśni i porost.





 :)

środa, 18 marca 2015

Podglądanie

 Dziwna jest ludzka natura. Człowiek lubi podglądać, zaglądać, interesować się tym, co robią inni. Ja też czasem lubię zaglądać do cudzego warsztatu i takie "warsztatowe" zdjęcia na blogach czy stronach osób tworzących nie tylko biżuterię. Dlatego dzisiaj i ja podzielę się fotką z mojej "pracowni" (bo prawdziwą pracownią kawałka biurka w kawalerce nazwać nie można).

Na początek powstająca właśnie króciutka seria NATURA: kora brzozy, liście akacji, paprotka, porosty, a to wszystko zatopione w żywicy. Jeszcze zastyga, ale już niedługo lepsze zdjęcia :)


A teraz dzisiejsze robótki, już takie okołoświąteczne - stokrotki na szpilkach :D
Kto zgadnie, co planuję zrobić z tymi kwiatuszkami na szpilkach?
Być może efekt prac też tutaj zaprezentuję, o ile efekt będzie zadowalający.




niedziela, 8 marca 2015

Wisiorki - część 2

  Przyszła pora na następną "porcyjkę" wisiorków.

 Na początek wisiorek okrągły 3 cm średnicy, samo oczko - 2 cm w kolorze srebrnym, z suszonymi roślinami.


 Owalny, 3,5 x 3 cm (oczko 2,6 x 1,8 cm) w kolorze srebrnym z suszoną stokrotką.


 
 Okrągły w kolorze antycznego brązu, 3 cm średnicy (oczko 2 cm). Morska zieleń i złoto.



 Kolejny podobny, tylko owalny. Wisiorek ten, jak i kolejne z wystającymi metalowymi elementami powstały, ponieważ dużym zainteresowaniem cieszył się wcześniej zrobiony wisiorek z baletnicą. Teraz powstały wisiorki z kluczykiem, koniczynką i kotkiem, może komuś wpadną w oko ;)
Wszystkie mają taki sam rozmiar - 3,5 x 3 cm (oczko 2,6 x 1,8 cm), różnią się jedynie kolorem.








I kolejny wisiorek z perełką.



 Powstał jeszcze srebrno-czerwony komplecik ze złotymi elementami: wisiorek i pierścionek (oczko 2 cm).




i ostatni wisiorek, kwadratowy, z listkiem w żywicy. Oczko ma 2,6 cm, cały wisiorek 3,8 cm.




 Na dzisiaj wystarczy tych wisiorków :) Jeśli się podobają, zachęcam do komentowania - każda opinia się przyda.